Bycie mamą to – dla jednych – błogosławieństwo. Dla innych – niekończący się rollercoaster. A dla większości? Jedno i drugie naraz. Niby coraz więcej się o tym mówi – o trudach, o zmęczeniu,o samotności w tym wszystkim – ale wypalenie macierzyńskie to nadal temat zamiatany
pod dywan. Bo przecież „sama chciałaś”, „co się teraz żalisz?”. Matka ma być silna.
Ma być wdzięczna. Ma nie narzekać.
Tylko że wypalenie nie pyta o zgodę. Nie uprzedza. Wypalenie po prostu wchodzi. Rozlewa się jak zimna kawa, którą po raz trzeci próbujesz wypić w biegu.
Czasem powoli, podstępnie. Czasem wali prosto z mostu – kiedy znowu krzyczysz, choć obiecywałaś sobie, że już nigdy więcej. Kiedy patrzysz w lustro i widzisz tylko zmęczenie. Pustkę. Tę okropną myśl, że znowu jesteś „niewystarczająca”.
Często to nie jest dramat w stylu filmowym. To raczej codzienne, ciche rezygnowanie z siebie.
Uciekający wzrok przy śniadaniu. Milczenie, kiedy partner pyta, co słychać. Bezmyślne scrollowanie telefonu, żeby choć przez chwilę nie czuć tej presji
– w oczach innych matek, w uśmiechach z Instagrama, w tych wszystkich idealnych zdjęciach.
A ty siedzisz w rozciągniętym t-shircie, z zimną kawą i pytasz samą siebie:
„Czemu innym wychodzi, a mnie nie?”.
Ale wiesz co? Tobie też wychodzi. Tylko nikt nie widzi, ile to kosztuje. Ile w tym bólu, samotności, zmęczenia, które nie znika po jednej nocy snu.
Bo nie chodzi o to, że nie kochasz. Kochasz – bardziej niż siebie, bardziej
niż cokolwiek innego. Ale kochać to nie znaczy nie czuć zmęczenia. Kochać to nie znaczy nie potrzebować wsparcia.
Statystyki, które pokazują skalę:
🔸 1 na 3 kobiety w Polsce zmaga się z przewlekłym stresem lub depresją
– CBOS, 2022
🔸 Kobiety 2 razy częściej zapadają na depresję niż mężczyźni – WHO, 2023
🔸 60% kobiet przyznaje, że odczuwa wypalenie psychiczne z powodu nadmiaru obowiązków – Fundacja Share the Care, 2023
Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują, że wypalenie rodzicielskie częściej dotyka matek – a jego skutki to nie tylko gorszy nastrój, ale realne problemy zdrowotne i społeczne.
Nie jesteś sama. Nie jesteś słaba. To system jest do kitu. System, który oczekuje,
że matka będzie superbohaterką. Że ogarnie wszystko – dom, dzieci, siebie
– i jeszcze się uśmiechnie. To presja, której nikt nie uniesie.
Więc jeśli to czytasz i widzisz tu kawałek siebie – wiedz, że to nie z tobą jest coś nie tak. To z tym cholernym systemem, który zapomniał, że matka to też człowiek.
Że ma prawo być zmęczona. Ma prawo czuć wściekłość. Ma prawo nie ogarniać.
I wiesz co? To, że to czytasz – to już pierwszy krok.
Krok do ulgi. Krok do powiedzenia na głos: „Widzę cię. Masz prawo być zmęczona. Masz prawo prosić o pomoc”.
Nie musisz wszystkiego dźwigać sama. Wypalenie nie jest twoją winą.
Jest sygnałem, że to czas, żeby zrobić krok do tyłu i pomyśleć o sobie.
Potrzebujesz rozmowy? Porady?
Jesteśmy tu dla Ciebie – nasze prawniczki i psycholożki służą pomocą.
Psycholożka – wtorki i czwartki, godz. 16:00 –19:00
Prawniczka – środy, godz. 16:00 –19:00.

Bibliografia / źródła:
🔹 Raport CBOS „Samopoczucie psychiczne Polaków”, 2022 – link
🔹 Raport Fundacji Share the Care „Polki i Polacy w pandemii”, 2023 – link
🔹 WHO – link
🔹 Artykuł „Macierzyństwo i wypalenie – nowe spojrzenie”, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę – link
